PODNIEBNY ŁOWCA CZ.2
4 maj 2010
Wyglądasz na osobę, która od razu potrafi zauważyć czyjąś wyjątkowość. Po prostu, gdy spotykasz mężczyznę, który roztacza…to niezwykłe…zmysłowe COŚ…zaczynasz słuchać tego wyjątkowego…głosu ze zdwojoną uwagą. Każde słowo powoduje…( poradnik) - Musiałem być ostrożniejszy niż zwykle, gdyż najmniejsze podejrzenie o celową manipulację zniszczyłoby hipnotyczny efekt. Byłem tu w roli emisariusza Ala, za którym ona szalała. Stosowałem krótkie transy, za każdym razem kierując emocje trochę bardziej w moją stronę. Była romantyczna i podatna na odmienne stany świadomości. Po godzinie patrzyła wzrokiem, który mówił „gdzieś ty się podziewał przez całe moje życie!” Teraz, lekko się drażniąc i stosując kilka delikatnych prowokacji, mogłem już bez trudu pokierować emocjami tak, że sama zaproponowałaby pojechanie do Jaskini Rozpusty. Miałem jednak inny plan.
Machiavelliczny.
- Wiesz, to, co czujemy w tej chwili, zdarza się bardzo rzadko. Czytałem o tym, że czasem między ludzi przypływa takie magiczne, erotyczne połączenie, lecz nie sądziłem, że sam tego doświadczę. Wielka szkoda, że teraz nie możemy po prostu pojechać i przekuć to wyjątkowe uczucie na wspaniały seks.
- Dlaczego? – zapytała po prostu.
- Jesteś dziewczyną Ala. Nie robi się takich rzeczy.
- Właściwie, to nie jestem, nic między nami nie było na poważnie – odpowiedziała, ale widziałem, że wspomnienie „konkurenta” wzbudziło emocje.
- Ok. Rozumiem, że czar tej chwili każe ci tak mówić, ale wyraźnie czuję, że nie jest ci obojętny. Żadnego seksu! Zabieram cię do siebie w całkiem innym celu. Niespodzianka.
Dla pewności zastosowałem jeszcze jedną technikę, przejętą od Adepta, z warszawskiej grupy „Warsowlair”:
- Zobaczymy, czy jesteś dobrym kłamczuchem – powiedziałem – zadam ci pięć pytań, a ty na każde musisz skłamać. Jeśli choć raz odpowiesz zgodnie z prawdą, od tej chwili ja decyduję w stu procentach, co robimy. Jeśli pięć razy skłamiesz – rządzisz.
Pierwsze pytanie: czy dookoła nas unoszą się w powietrzu złote tygrysy?
- Tak, oczywiście – odpowiedziała, pewna wygranej.
- Ok, a czy ty jesteś tłustym brzydalem bez cycków i z wąsami?
- Jasne, He,He!
- Cholera, nie będzie z tobą łatwo – wyraziłem uznanie – a powiedz…no czy ja wiem, gdzie stoi Statua Wolności?
- Dwadzieścia metrów stąd, na ulicy!
O żesz! Dobra. To było…czwarte, tak?
- Trzecie – poprawiła mnie.
- No właśnie powiedziałaś prawdę!
Pojechaliśmy do Jaskini Rozpusty i robiąc jej Tiger-Tantra-Masaż, opowiadałem o tajemnej wiedzy, na temat kobiecego orgazmu z wytryskiem, którą posiadło bardzo niewielu wtajemniczonych itd. W naturalny sposób, mówiąc że przeszkadzają w masażu, zdjąłem jej stanik i majtki. Masowanie wzgórka łonowego wciąż było elementem rozluźniającego masażu i wciąż twierdziłem, że nie ma nic wspólnego z seksem. Gdy wszystkie knoty (tak Steve Piccus nazywa specyficzne punkty napięć mięśniowych, uniemożliwiające właściwy przepływ seksualnej energii) zostały rozmasowane, zapytałem, czy jest gotowa, żeby nauczyć się przeżywania rozkoszy, która sprawi, że jej życie seksualne zmieni się na zawsze. Cały czas trzymałem się roli instruktora, nie kochanka. Zgodziła się, skołowana sytuacją. Z jej pełnego, orientalnego ciała, emanowała taka energia, że zrezygnowałem z indukowania głębokiego transu, co zwykle robię celem wzmocnienia efektu. Gdy wprowadziłem dwa palce, składając je do pierwszej, specjalistycznej Tiger-pozycji, wydała od razu jęk rozkoszy. Niektóre kobiety potrzebują kilku sesji, żeby ciało nauczyło się, podczas orgazmu uwalniać substancje uwięzione w okolicach gąbczastych części ścianki macicy. Uwięzionych przez stres, napięcie i konieczność ukrywania swojej seksualności. Widziałem, że Raisa dokona tego od razu.
- Oh! Dziwnie czustwuju! – wyszeptała z zażenowaniem zakrywając twarz, wśród odgłosów pierwszych oznak klasycznego orgazmu - jakby siku dziełać miała! – przestała kontrolować poprawny polski, a moim zadaniem było sprawić, żeby przestała kontrolować cokolwiek.
- To nie siku – poinformowałem, nie przerywając rytmicznych ruchów – to zbliża się nieznana rozkosz. Pozwól temu przyjść! Rozluźnij się jeszcze bardziej!
ANDY
Andrzej Bajko
na podstawie książki „Sex, magia i uwodziciele” oraz za zgodą autora Piotra Pytona
Media o nas
TVN Warszawa - Kalibabka
Niedziela, 12 wrzesień 2010
TVP2 - Kawa czy Herbata
Niedziela, 12 wrzesień 2010
TVN24 - Lekcje Uwodzenia
Niedziela, 12 wrzesień 2010
Polsat - Niemoralne Kobiety
Niedziela, 12 wrzesień 2010
Slajd - Kobieta to nie puszka sardynek
Poniedziałek, 26 kwiecień 2010
TVN Warszawa - ABC Uwodzenia
Poniedziałek, 26 kwiecień 2010
Trener AU wydał nową książkę
Poniedziałek, 26 kwiecień 2010
Nowa książka Neil'a Strauss'a - Zasady Gry
Poniedziałek, 26 kwiecień 2010
Newsweek - Resocjalizacja mężczyzn
Poniedziałek, 26 kwiecień 2010
Playboy - Akademia Uwodzenia Sztuk Pięknych
Poniedziałek, 26 kwiecień 2010
Wprost - "Romans służbowy"
Poniedziałek, 26 kwiecień 2010
TV4 - Jazda Figurowa
Niedziela, 25 kwiecień 2010
TVN Uwaga
Niedziela, 25 kwiecień 2010
TVP 2 - Pytanie na Śniadanie
Niedziela, 25 kwiecień 2010
Superstacja
Niedziela, 25 kwiecień 2010