Dlaczego czerwone usta podniecają mężczyzn. Cz.1
4 maj 2010
Usta są bardzo skomplikowany i zawiłym narzędziem mowy niewerbalnej. Znaczący procent pracy naszego mózgu jest przeznaczony do pracy nad interpretacją otrzymanych sygnałów i kierowania zachowaniem naszych ust i języka, a mimo to, ta forma ekspresji jest najbardziej ignorowanym i niedocenianym w wyrazie twarzy.
Oprócz tego, że używamy ich do ziewania, lizania, jedzenia, krzyczenia, mruczenia, to jeszcze w grę wchodzi mówienie, śmianie, uśmiechanie się, całowanie, grymaszenie, palenie i niezadowolenie
Usta kobiety znajdują się w pierwszej dziesiątce najbardziej erogennych części ciała.
Według ankietowanych kobiet najbardziej podniecający w czasie gry wstępnej jest dotyk ust przez mężczyznę, bardziej nawet o dotyku piersi czy genitalia. W późniejszych fazach zbliżenia to się oczywiście zmiana, ale na początku kobieta pragnie, aby to właśnie usta były dotykane przez mężczyznę. Zdarzają się nawet takie kobiety, które są w stanie osiągnąć orgazm tylko podczas pocałunków.
Może właśnie dlatego prostytutki wykluczają całowanie w swojej pracy.
Wargi
Człowiek jako jedyny naczelny posiada wargi wywinięte na zewnątrz. Tylko małpy maja podobne usta lecz tylko w okresie embrionalnym, kiedy mają szesnaście tygodni. Kiedy jednak mają 25 tygodni małpie wargi zwężają się i pozostają już takie do końca życia.
Dlaczego więc człowiek posiada mięsiste, lśniące, wywinięte na zewnątrz wargi, które są cechą embrionalną?
Dlatego, aby człowiek dobrze sobie poradził z pierwszą czynnością życiową, jaką jest ssanie piersi matki. Ludzki sutek jest bardzo krótki i gdybyśmy posiadali wąskie usta picie mleka sprawiałoby nam dużo trudności. Dzięki temu, że mamy wywinięte usta, to możemy szczelnie zamknąć usta na kobiecej piersi.
Dlaczego więc, po przejściu na jedzenie łyżeczką usta ludzkie nie zwężą się, tylko utrzymują się w takim stanie do później starości?
Jest pewna teoria, mówiąca, że takie usta potrzebne są zwłaszcza kobietom, to wysyłania erotycznych sygnałów. To właśnie kobiety mają usta większe i dużo później niż mężczyznom zwężają się na starość.
Nasze wargi przypominają kształtem i kolorem wargi sromowe. Kiedy kobiety staje się podniecona to i wargi na ustach i wargi sromowe czerwienią się, nabrzmiewają i stają się bardziej wrażliwe.
Dlatego kobiety wykorzystują tę analogię już od bardzo dawna. Znane są starożytne obrazy sprzed 3 tys. lat ukazujące kobiety malujące usta na czerwono.
Czerwona szminka
Najstarsza znaleziona czerwona farba do ust pochodzi z miasta Ur (obecnie południe Iraku) sprzed 4,5 tys. lat.
Ciekawą metodę do otrzymania czerwonego barwnika wymyślili starożytni Grecy. Używali oni barwników roślinnych, potu owiec, ludzkiej śliny, a nawet łajna krokodyli.
Od tamtych czasów czerwona szminka zawsze była powracającym elementem, choć nierzadko tej modzie sprzeciwiały się purytańskie władze.
Niektóre filipińskie plemiona żują orzechy betelu, co powoduje zabarwienie warg na czerwono.
W krajach islamskich usta są uważane za tak podniecające i kuszące mężczyzn, że kobiety miały nakaz zasłaniania ich specjalnymi chustami.
Kościół chrześcijański miał obojętny stosunek do tej mody, jednak w XVII wieku pewien duchowny potępił malujące się kobiety i nazwał je ladacznicami, które poprawiają dzieło boskie.
Mniej więcej w tym samym czasie w Anglii politycy uchwalili prawo zakazujące malowania ust, ponieważ mężczyzna, który spojrzałby na taką kobietę, mógłby całkowicie w nieprzemyślany sposób ożenić się z tą kobietą.
Jednak i te zakazy i nakazy nie przeszkodziły kobietom w osiągnięciu celu i upiększeniu ust. Przed pojawieniem się w towarzystwie ssały patyczki nasycone grenadyną lub szczypały wargi, a po paru latach szminka znowu powróciła na półki sklepowe.
XIX wiek to moda na usta Kupidyna. Wargi powiększano w pionie a nie w poziomie. Dawało to bardziej dziecinny wygląd i znak, że te piękne damy potrzebują męskiego ramienia.
Później czerwień znowu wyszła z powszechnej mody i pozostała tylko w burdelach, z których w okresie I wojny światowej przeprowadziła się do teatrów, a stamtąd do artystycznej bohemy.
Bo wybuchu II wojny światowej używanie czerwonej szminki było wręcz patriotycznym obowiązkiem. Celem było podniesienie na duchu dzielnych żołnierzy.
Dzisiaj producenci kosmetyków i reklam nie kładą już takiego nacisku na sam kolor, ale na to, żeby usta lśniły i były wilgotne. Wiadomo w jakim celu. Kobiety więc oprócz tego, że mogą nałożyć czerwony kolor, to ten jeszcze pokrywają lśniącym błyszczykiem.
Małgorzata Niczyporuk – na podstawie książki Desmonda Morrisa – „Naga kobieta”
Media o nas
TVN Warszawa - Kalibabka
Niedziela, 12 wrzesień 2010
TVP2 - Kawa czy Herbata
Niedziela, 12 wrzesień 2010
TVN24 - Lekcje Uwodzenia
Niedziela, 12 wrzesień 2010
Polsat - Niemoralne Kobiety
Niedziela, 12 wrzesień 2010
Slajd - Kobieta to nie puszka sardynek
Poniedziałek, 26 kwiecień 2010
TVN Warszawa - ABC Uwodzenia
Poniedziałek, 26 kwiecień 2010
Trener AU wydał nową książkę
Poniedziałek, 26 kwiecień 2010
Nowa książka Neil'a Strauss'a - Zasady Gry
Poniedziałek, 26 kwiecień 2010
Newsweek - Resocjalizacja mężczyzn
Poniedziałek, 26 kwiecień 2010
Playboy - Akademia Uwodzenia Sztuk Pięknych
Poniedziałek, 26 kwiecień 2010
Wprost - "Romans służbowy"
Poniedziałek, 26 kwiecień 2010
TV4 - Jazda Figurowa
Niedziela, 25 kwiecień 2010
TVN Uwaga
Niedziela, 25 kwiecień 2010
TVP 2 - Pytanie na Śniadanie
Niedziela, 25 kwiecień 2010
Superstacja
Niedziela, 25 kwiecień 2010