Patelnia
O tym, co się zmieniło po Praktyku Uwodzenia mógłbym naprawdę dużo napisać. To była Wyższa Szkoła Uwodzenia. Z przyjemną mieszanką podekscytowania, strachu, ciekawości zaczynałem konfrontację teorii z praktyką. W okresie żałoby narodowej zdecydowanie nie ma to formy treningu, sztywnych ram ćwiczeń. Staram się poznawać dziewczyny, które wraz ze mną biorą udział w spotkaniach żałobnych, rozmawiam z nimi o tym, co się stało, co było przed tragicznym wydarzeniem i o tym co się może zmienić w polityczno- społecznych strukturach naszego państwa. Robię to już w innej postaci niż przed warsztatem.
Po okresie żałoby z pewnością oprawię moje przygody w formę lampki szampana mieszając w niej podekscytowanie, strach i ciekawość. A oto kilka zaległych słów- historia, mam ich jeszcze trochę i obiecuję, że w najbliższym czasie wyślę ponieważ na razie skupiam się na pojedynczych strukturach z których można budować historie. A pyzatym najistotniejsze w momencie zakończenia szkolenia było dla mnie oswojenie się z uczuciem, które towarzyszy poznawaniu zupełnie obcych osób, ale już należałoby się zająć dalszym punktem… rozmową podczas spotkania… historia jest jeszcze w mniejszym niż w większym stopniu dopracowana, także proszę się nie spodziewać wypieków na twarzy J
... tęsknię trochę za rodzinnym miastem nad morzem gdzie znajduje się patelnia. Zapewne zapyta o jaką patelnię chodzi. Jest takie miejsce oddalone od brzegu na tyle, że jeszcze nie Możesz zobaczyć fal ani piasku, ale już jesteś w tanie wyczuć zapach świeżej morskiej bryzy, a przyjemny szum fal słyszymy już dokładnie. Ludzie z pobliskiej miejscowości nazywają je patelnią... to ze względu na temperaturę. Bo wiesz, kiedy zaczyna się wiosna to bywają jeszcze zimne dni. Już zaczynamy tęsknić za odczuwaniem przyjemnego ciepełka dokładnie w ten sposób, jaki najbardziej lubimy, ale... niestety jeszcze często zdarzają się naprawdę nieprzyjemne dni... kiedy jest naprawdę nieprzyjemnie zimno... co powoduje, że czujemy się nienajlepiej. A w Ustce jest takie magiczne miejsce, lub nie magiczne.
Właściwie sam nie wiem, ale... na pewno bardzo przyjemne. Właściwie jest to tylko wgłębienie w ziemi, bardzo szerokie o głębokości trochę większej niż Twój wzrost w cieplutkim i bialutkim piasku. Niemniej już sam widok tego miejsca, sprawia, że zaczynasz powoli czuć się jakoś... dobrze. Wiesz jak to jest, kiedy w pewnej chwili patrząc na coś nagle w pełni zdajesz sobie sprawę że z jakichś powodów zaczynasz odczuwać przyjemność. Różni ludzie inaczej to wyjaśniają… każdy z nas zwraca uwagę na inne cechy Ty przyjemność możesz odczuwać w innych sytuacjach, inne cechy miejsca sprawiają Ci przyjemność a dla mnie miejsce może wydawać się przyjemne z powodu innych cech- tutaj można dowiedzieć się na jakie cechy zwraca uwagę kiedy jest w jakimś nowym miejscu i zwrócić na to uwagę kiedy będzie się opowiadać o patelni, oczywiście należy dodać WOW „ty też zwracasz na takie rzeczy uwagę !? świetnie!”- Chyba, że mamy do czynienia z wrażliwością żelbetonowego kloca, ale na szczęście mnie zdarza się spotykać takich ludzi bardzo rzadko. Zanim odkryjemy tę wszechogarniającą przyjemność, która płynie z tego miejsca musimy przejść przez mięciutki dywanik z naprawdę soczystej trawy.
Mało osób wie o tym sekrecie dzięki czemu jest on dostępny dla nielicznych zuchwalców, grzeczni ludzie nie poszukują takich miejsc. Może to i lepiej bo zbliżając się do niego nie czulibyśmy pod stopami mięciutką trawkę, co sprawia że przypominasz sobie czasy kiedy czułaś się naprawdę wolna bez ograniczeń mogłaś robić na co tylko poczułaś ochotę, lecz wydeptaną i ubitą przez tysiące ludzi a ja, nie wiem jak Ty nie należę do ludzi którzy chodzą ścieżkami wydeptanymi przez innych. Nie lubię aby mi ktoś coś nakazywał. Ważniejsze jest to że zbliżając się do patelniowego wgłębienia i wchodząc do środka kiedy na zewnątrz jest naprawdę nieprzyjemnie, wiesz kiedy...na skórze czujesz okropny chłód jaki zawsze przyprawia Cię o stan w którym przeżywasz najgorsze chwile, beznadziejne uczucie, ale teraz wchodząc do środka zaczynasz nagle odczuwać niesamowicie dziwne, ale bardzo przyjemne... właściwie nie wiem czy kiedy pierwszy raz tam wchodziłem czułem się bardziej dziwnie czy przyjemnie. Chodzi o to że w tym zagłębieniu utrzymuje się gorące powietrze, kiedy na zewnątrz jest około 7, czy 10 stopni to wewnątrz jest ponad 20. Niesamowite jest jak nasz skóra, nasze ciało delektuje się czymś tak wyjątkowym bo nie często zdarza się odczuwać coś takiego.
Nasz układ nerwowy w takim momencie krzyczy: bież ile jesteś w stanie wytrzymać, co sprawia że nie możesz się od tego oderwać taką reakcję powoduje u niego fakt że jest to bardzo przyjemne, a odczuwanie przyjemności jest jak lekarstwo… stajemy się wtedy bardziej odporni np. na zarazki Już zbliżając się zaczynasz czuć że coś jest na rzeczy, uświadamiasz sobie że robi się coraz cieplej, ale jeszcze nie wiesz z jakich powodów, zajmuje Ci to chwilę zanim w pełni uświadomisz sobie że to co jest przed tobą sprawia tą przyjemność, więc wtedy po prostu chcesz iść na przód. Wchodząc, zatapiasz wkładasz w ciepłe powietrze najpierw jedną stopę, zaczynasz czuć to na łydce, potem druga noga. Najlepsze jest to że część ciała która jest w patelniowym dole czuje ciepło, Twoje uda, brzuszek, ale część która jeszcze jest ponad odczuwa nieprzyjemne zimno, twoje piersi, szyja głowa. A my chcemy wszechogarniającego ciepełka a nie jakichś półśrodków, prawda? Więc idziemy do miejsca gdzie jest naprawdę dobrze, do samego środka. A czym posuwamy się bardziej do przodu tym mocniej zaczynamy odczuwać to ciepło którego brakuje nam w takie chłodne dni…
Poniżej kilka słów relacji, na razie to wygląda jak wygląda ale wszystko się może zmienić- jeszcze nad tym pomyśle, może wspólnie z jakąś dziewczyną.
- boże jak to zrobiłeś!!!! Co takiego jej powiedziałeś, że TO ONA CIEBIE poprosiła o numer telefonu?
- po prostu to co chciałem powiedzieć zawsze kiedy wiedzę NAPRAWDĘ WYJĄTKOWĄ DZIEWCZYN , tylko teraz mówię to w innej formie
- ok., ale to jedna z najładniejszych dziewczyn jakie widziałem, do tego z niezłą koleżanką, chyba nie powiesz mi że można sobie tak po prostu stojąc w kasie biletowej podejść do dziewczyny stojącej dwadzieścia metrów dalej i tak ją zainteresować aby poprosiła Cię o numer telefonu
- haha nie po prostu jestem geniuszem, tak jak ludzie sterujący promami kosmicznymi, ludzie malujący obrazy, mówiący ośmioma językami, czy zdobywający medale na olimpiadzie… i tak dalej, ale wiesz co ich wszystkich łączy?
- nie
- a chcesz się dowiedzieć
- przestań i powiedz
- myślisz że bez treningu byli by tym kim są, myślisz że teraz latali by takimi statkami kosmicznymi czy bili rekordy na olimpiadzie, pamiętasz Maćka Pędzla
- no tak, ten z który przeniósł się do naszego gimnazjum
- tak ten, zawsze chciał być artystą, a malował tak beznadziejnie że facet od rysunku powiedział że jeszcze takiego analfabetę malarstwa jak Maciek nie widział, ale on tak mocno chciał dobrze malować jak ty teraz chcesz podejść do tamtej do tamtej dziewczyny (wskazuje Rafałowi na dziewczynę która jest dokładnie w jego typie)
- nooo, fajna jest i co mam podejść????
- podejdziesz i co będziesz wiedział co powiedzieć?
- WŁAŚNIE, O CZYM JA MAM Z NIĄ ROZMAWIAĆ… CO WŁAŚCIWIE POWIEDZIAŁEŚ TAMTEJ DZIEWCZYNIE
- powiem Ci ale nie teraz, to jak pamiętasz Maćka?
-tak wiem, mieliśmy z jego rysunków niezłą zabawę, ale ty też nie byłeś mistrzem haha mało nie oblałeś roku przez rysunek haha
- dobra, cicho bądź… chodzi o to że Maciek w trzeciej gimnazjum poszedł na prywatne lekcje malarstwa do kółka sztuki, dzięki temu dostał się na ASP
- coo!? jest w Warszawie na ASP!?
- nie jest w Krakowie, ale jakbyś zobaczył jego prace to, to co wyprawiał w gimnazjum a teraz- niebo a ziemia… nic dziwnego że sprzedaje obrazy za trzy tysiące
- na trzecim roku!?
- nieźle, co? Myślisz, że osiągnąłby taki poziom startując z tak niskiego pułapu bez dobrego nauczyciela i ciągłego treningu, zajebi… istotne jest to, że tych wszystkich ludzi ktoś tego nauczył, latania promem, malowania, wyrywania najlepszych dziewczyn… rozumiesz
- albo Krzysiek
- no ten kaleka, matko…, jaka z niego była Ciota.
- dokładnie, wszyscy się z niego śmiali bo nie był w stanie kopnąć piłki, podobno ryczał w domu dlatego, że nikt go nie lubi bo nie potrafi grać w piłkę, taka klasowa kaleka
- tak, tawet było mi go żal czasami, a teraz mu zazdroszczę… być w rezerwie reprezentacji
- a dlaczego jest teraz w reprezentacji?
- podobno matka zapisała go do jakiejś szkółki piłkarskiej bo nauczyciele w szkole powiedzieli, że jej syn nie jest lubiany i uczestniczenie w takiej szkółce poprawi jego relacje z kolegami
- cholernie dużo trenował, pamiętasz… codziennie, jak jakiś świr bo chciał dobrze rozgrywać mecze tak jak ja dobrze rozegrałem tę dziewczynę
- właśnie Ci macha, naprawdę niezła… zazdroszczę Ci, umówić się z taką dziewczyną hmmm
- nie umówię się z nią bo od czasu szkolenia poznałem laski z którymi obraca się całe Krokowskie Przedmieście, ale teraz choć bo pociąg jedzie… jak będzie w przedziale jakaś dziewczyna to pokażę Ci jak z nią rozmawiać aby dostała rumieńców na twarzy, ale najlepsze jest jak zaczynają się smyrgać po dekolcie haha… ale na to potrzebuję przynajmniej 30 min
- super, kurde już nie mogę się doczekać jak zastosuję to na Agnieszce, ALE CO WTEDY POWIEDZIAŁEŚ TEJ DZIEWCZYNIE, ŻE PROSIŁA CIĘ O NUMER TELEFONU?
- to co tym wszystkim które czekają na mnie przed uczelnią kiedy skończymy zajęcia
-tak wiem, wszyscy wychodzimy razem z Tobą aby pocieszyć nasz wzrok… i każdy zadaje sobie pytanie co ty takiego w sobie masz że one tak na Ciebie lecą… I CO TAKIEGO POWIEDZIAŁEŚ TAMTEJ LASCE
- wszystko Ci powiem w pociągu OBIECUJĘ. PYTANIE TYLKO CZY MASZ ODWAGĘ DO NIEGO WSIĄŚĆ?
Opinie uczestników
Patelnia
O tym, co się zmieniło po Praktyku Uwodzenia mógłbym naprawdę...
Paweł T.
Pamiętam, jak byłem nastolatkiem jeszcze zanim wszedłem w dorosłe...
Manier
Zabierając się do pisania poniższego tekstu poczułem się nieco jak...
Majk 05
Zdecydowałem się odpowiedzieć na Twoją prośbę o opinię na temat...
Marcin D
Skoro czytasz ten tekst, to znaczy, że wiesz już o Społeczności i chcesz...
DAWID CHROMIEC
Pisząc ten tekst właśnie siedzie na delegacji w Gdyni, a moje myśli co...
Karol Skoczyński
A zaczęło się całkiem niewinnie ...Urodziłem się ? Nie to nie ta bajka....
Mariusz G
K…a mać !O co chodzi ! Po raz kolejny chciałem dobrze a wyszło...
Bartłomiej Bojar
Trafiłem do Akademii Uwodznenia oczywiście, aby poznać szkołę...
Mike
Do roku 2005 studiowałem dziennie w warszawie na kierunku pedagogika...
Marek F
Nigdy nie miałem większych problemów z laskami. Zawsze z imprezy...
Krystian K
Jako że 20-stka już na karku w pewnym momencie zacząłem się...
Paweł R.
Hej Andy, tak jak powiedziałem napisze opinie z perspektywy czasu, jaki...
DżejDżej
Co zmieniła Akademia Uwodzenia w moim życiu hm. Zacznę może...
Bartłomiej Sikora
Właśnie mija rocznica. Dokładnie rok temu, w styczniu 2009 roku...