NLS - owiec.
Kim byłem przed trafieniem do Społeczności uwodzenia?
W dawnych czasach (koniec liceum, początek studiów) wydaje mi się, że byłem na najlepszej drodze, by stać się niskiej klasy naturalem. Miałem ogromną energię, ciekawy styl życia, duże ambicje życiowe. Potrafiłem przetańczyć całą noc, czy sprowadzić do nas secik (nieudolnymi metodami ale zawsze ;). Miałem masę znajomych. Znalazłem sobie dziewczynę (posługując się internetem), po czym (jako ze nie spełniała moich standardów zerwałem z nią). Wtedy (patrząc z perspektywy) miałem jeszcze silną ramę. Byłoby wszystko ok ale! Ale brakowało dwóch rzeczy. Nie wiedziałem co zrobić dalej.
Miałem idiotyczne przekonania! Rozgrzać kobietę w tańcu,samemu świetnie się bawiąc a doprowadzić do seksu lub/i związku to dwie różne rzeczy! Co się jednak stało później?! W pewnym momencie "nieszczęśliwie się zakochałem". Uganiałem się za dziewczyną niemal jak psiak. Całkiem możliwe, że ugrałbym co chciałem GDYBYM miał dość "jaj" by, gdy znaleźliśmy się sam na sam - po prostu ją wziąć! A byliśmy razem w naprawdę romantycznych sceneriach! Wtedy jednak nie rozumiałem co to jest i po co jest eskalacja dotyku. No cóż - było minęło.
Po tym, jak ostatecznie nie wyszło, jakoś tak "podupadłem na duchu". Niby imprezowałem czasem, niby uczyłem się tańca, niby szło mi to całkiem nieźle ale efekty były mizerne. Dodatkowo, w wyniku natłoku zajęć na uczelni, zatracałem stopniowo mój dawny lifestyle - przestałem trenowac sztuki walki, imprezowałem mniej. W pewnym momencie uświadomiłem sobie, że przegrałem!
Potem poznałem przez internet inną kobietę. Moje zachowanie, obecnie określiłbym jako klasyczne połączenie męskiego odpowiednika "kobiety bluszczu" i "needy". Jaki był efekt, nie muszę chyba nawet pisać ;). Wróciła do swojego byłego, który jest, łagodnie mówiąc życiowym nieudacznikiem. I jak tu się nie załamać ;p? Z następną kobietą, którą poznałem przez internet, było już lepiej ;) W sumie poza reaktywnością na kobiece odpały i brakiem ramy jakoś szło. No właśnie - poza!
Potem trafiłem na NLS i Alchemia Uwodzenia byla moim źródłem. Nic mi nie wychodziło a laski patrzyły na mnie jak na debila jak im mówiłem paterny.
O "Społeczności" dowiedziałem się zupełnym przypadkiem. Przeglądając stronę internetową znalazłem wywiad. Sam tekst był niezwykle ciekawy, jednak zaintrygowało mnie coś innego. W podpisach pod nim zaczęli wypowiadać się ludzie, twierdzący, że cała wiedzę można znaleźć w internecie na forach. Co więc zrobiłem? Zacząłem te fora czytać!!
Zacząłem nieudolnie z początku stosować znalezione na forum rady i pomysły. Ku mojemu zdziwieniu efekty były pozytywne ;).
Bardzo szybko znalazłem informacje o zlocie uwodzenia organizowanym przez Akademię Uwodzenia i Syl . Nie namyślając się szczególnie długo, zdecydowałem się na opcję z coachingiem. Mówiąc szczerze był to moment który wywrócił moje dotychczasowe życie do góry nogami!! Właściwie, kontakt z chłopakami w ciągu jednego dnia pozwolił mi wrócić do tego, kim byłem na początku tej opowieści ;). Nie wiem jak to możliwe ale tak właśnie było! Tyle, że z mocnym ograniczeniem dwóch ostatnich zastrzeżeń ;) ...
Po powrozcie ze zlotu zaczęła się dziać magia ;)! Nagle - najpierw pierwszy NC, potem pierwszy ONS. Żyłem jakby w śnie - i było to piękne! Sugerując się radami znalazłem sobie przyjaciółkę - ile ja się od niej nauczyłem! Potem Projekt Wrocław. Nauczyłem się sprawnie działać w czasie dnia - ku własnemu przerażeniu uświadomiłem sobie jakie to proste! W międzyczasie na lożach znalazłem sobie Wingów .
No cóż - nim się obejrzałem wiodłem już fajne życie towarzyskie. Odnowiłem (i nadal) odnawiam dawne kontakty. Mam z kim imprezować i działać - w skrócie - życie jest piękne!
NLS - owiec
Opinie uczestników
Patelnia
O tym, co się zmieniło po Praktyku Uwodzenia mógłbym naprawdę...
Paweł T.
Pamiętam, jak byłem nastolatkiem jeszcze zanim wszedłem w dorosłe...
Manier
Zabierając się do pisania poniższego tekstu poczułem się nieco jak...
Majk 05
Zdecydowałem się odpowiedzieć na Twoją prośbę o opinię na temat...
Marcin D
Skoro czytasz ten tekst, to znaczy, że wiesz już o Społeczności i chcesz...
DAWID CHROMIEC
Pisząc ten tekst właśnie siedzie na delegacji w Gdyni, a moje myśli co...
Karol Skoczyński
A zaczęło się całkiem niewinnie ...Urodziłem się ? Nie to nie ta bajka....
Mariusz G
K…a mać !O co chodzi ! Po raz kolejny chciałem dobrze a wyszło...
Bartłomiej Bojar
Trafiłem do Akademii Uwodznenia oczywiście, aby poznać szkołę...
Mike
Do roku 2005 studiowałem dziennie w warszawie na kierunku pedagogika...
Marek F
Nigdy nie miałem większych problemów z laskami. Zawsze z imprezy...
Krystian K
Jako że 20-stka już na karku w pewnym momencie zacząłem się...
Paweł R.
Hej Andy, tak jak powiedziałem napisze opinie z perspektywy czasu, jaki...
DżejDżej
Co zmieniła Akademia Uwodzenia w moim życiu hm. Zacznę może...
Bartłomiej Sikora
Właśnie mija rocznica. Dokładnie rok temu, w styczniu 2009 roku...