Paweł Godlewski
Mam na imię Paweł o społeczności uwodzenia dowiedziałem się dzięki koledze który polecił mi książkę "Gra" Neila Straussa wtedy też zacząłem szukać tej "wiedzy tajemnej" w Internecie.
Zanim dowiedziałem się o istnieniu społeczności wyglądałem jak typowy frajer: wieśniacki sweterek, stare jeansy, okulary. Moje zainteresowania obracały się wokół gier komputerowych-to było moje życie :)- było. Nie miałem zbyt wielu kolegów a koleżanek wcale nie miałem.
Żadne moje hobby nie nadawało się do rozmowy w towarzystwie. Kiedy zaczynałem o czymś mówić ludzie postrzegali mnie jako dziwaka. Moja osobowość była mało atrakcyjna wtedy myślałem że taki po prostu jestem, że może nie mam tego "czegoś" nie jestem przystojny itp.
Moja przygoda z kobietami zaczęła się gdy po raz pierwszy się zakochałem. w podstawówce i wzdychałem za tą jedną jedyną przez 9lat..!!! aż do 2klasy liceum, kiedy to poznałem społeczność uwodzicieli Do tej pory wstydziłem się odzywać do kobiet pod kątem jakichś głębszych relacji. A jeśli któraś sama się odzywała nie wiedziałem co robić więc nie robiłem nic. I traciłem szansa na cokolwiek.
Na początku byłem zbyt nieśmiały aby cokolwiek wykorzystać w praktyce, wmawiałem sobie "muszę oglądnąć jeszcze te materiały szkoleniowe i przeczytać jeszcze parę książek". Ale po paru długich miesiącach dałem sobie mentalnie po łapach. Koniec teorii czas działać.!!!
Zaczęło się kiedy na koncercie kolega "zmuszał" mnie, abym podchodził. Serce waliło mi jak szalone i ze zdenerwowaniem mówiłem jakieś głupoty i dostawałem same spławy. Tej nocy nie wziąłem ani jednego numeru (teraz to dla mnie nie do pomyślenia)
Zrozumiałem że praktyka i teoria muszą iść w parze sama teoria na nic, a praktyka bez teorii też słabo. Przypomniałem sobie to wszystko czego się nauczyłem i zrobiłem sobie notatki, taki rodzaj skryptu. Co kiedy powiedzieć (obecnie ma chyba z 70stron i jest dość rozbudowany).
Zacząłem umawiać się na moje pierwsze randki, spotykać z koleżankami, chodzić po klubach, barach, koncertach.Wtedy moje znajomości z tymi dziewczynami nie trwały dość długo. Prędzej czy później powiedziałem czy zrobiłem coś z czego nie zdawałem sobie sprawy i znajomość szybko dobiegła końca. Nie przejmowałem się tym. Wiedziałem ze praktyka czyni mistrza. A to były przecież pierwsze randki w moim życiu. Wtedy to i tak wydawało się sukcesem. Z czasem randki przybierały większą ilość spotkań dziewczyny po prostu chciały się ze mną spotykać.
W tym okresie zmieniłem swój wygląd zacząłem stawiać włosy na żel, kupować jakieś fajne ciuchy dbać o siebie bardziej. (teraz mam na sobie parę błyskotek z którymi mógłbym opowiedzieć jakieś ciekawe historie).
W tym momencie zacząłem szukać swojego własnego stylu i odzwierciedlać MOJE "Ja" i być prawdziwie sobą.
Przestałem próbować bycia Mysterym czy Bad Boyem, a zacząć być SOBĄ. Bo kto byłby lepszym Pawłem Godlewski niż sam Paweł Godlewski?
Nie przestałem zdobywać wiedzy z zakresu uwodzenia po prostu połączyłem ją z praktyką. Zacząłem jeździć na szkolenia z NLP i uwodzenia. I zauważyłem że to właśnie te szkolenia i kontakt z kimś kto już coś osiągnął dały mi prawdziwego kopa i dały mi "stan" o którym do tamtej pory czytałem jedynie w książkach nie mając pojęcia o co biega. Obserwując na własne oczy akcje trenerów, naprawdę pojąłem naturę niektórych technik...
Zauważyłem ze uwodziciele z rożnych miast którzy nigdy się w życiu nie spotkali, ale maja wysoki poziom skuteczności swojej gry. Maja niemalże identyczne manieryzmy. Wtedy zrozumiałem, że najlepszy sposób aby stać się mistrzem to przebywać z jakimś i obserwować co robi.
Zacząłem szukać innych PUA i wychodzić z nimi na sarge. Kluby, bary i dyskoteki stały się moim nowym Życiem.
W tamtym momencie spojrzałem wstecz i zobaczyłem jak wiele osiągnąłem w ciągu tego roku całowałem się z dziewczynami , kochałem się W końcu zacząłem chodzić z dziewczyną "moich marzeń" ( 7 miesięcy związku)
Przeglądnąłem moje stare zdjęcia i archiwum wiadomości z tamtych czasów. Nie mogłem uwierzyć że tak się kiedyś ubierałem i rozmawiałem w taki sposób. Ludzie którzy znali mnie z przed "przemiany" nie mogą wyjść ze zdumienia.
Kolega który podsunął mi "grę" był świadkiem stopniowej przemiany od frajera aż do PUA sam widzę że aż takiej zmiany się nie spodziewał :)
Na uczelni ludzie poznali mnie jako "towarzyską " osobę i nie wierzą mi że kiedyś było inaczej :P
Obecnie wiem jak zdobyć kobietę, potrafię analizować sytuację i działam. Spotykam się z różnymi kobietami i ciągle poznaje nowe.
Prawie na każdej imprezie biorę jakiś numer, czasem się z kimś całuje lub ustawiam się na "randki".
Moje życie jest po prostu fajne i mogę powiedzieć w 100% szczerze że mi się podoba. Tego właśnie szukałem, tego chciałem od życia , być uwodzicielem..Być prawdziwie sobą.
Kiedy już osiągnąłem ten poziom o którym kiedyś mogłem tylko marzyć postawiłem sobie nowe cele. Chce spróbować w życiu wszystkiego z każdym rodzajem kobiet i poznać prawdziwie ich naturę. Zdobywać dalej doświadczenie. (obecnie jestem w wolnym związku )
Dalej będę jeździł na szkolenia chcę poznać metody różnych guru i brać z ich gry co najlepsze :)
Uważam że nie pozjadałem wszystkich rozumów chce być coraz lepszy , działać coraz szybciej i skuteczniej...
Obecnie pracuje nad tonem i modulacją głosu. To czego chciałbym się nauczyć to zaawansowane techniki uwodzenia i NLP, gdyż bardzo zależy mi aby się nauczyć jak zmieniać przekonania innych ludzi i skutecznie instalować fajne poglądy na temat świata :)
Chciałbym też wyłapać ewentualne błędy w mojej grze... :)
Paweł Godlewski
wisdom2@o2.pl
Opinie uczestników
Patelnia
O tym, co się zmieniło po Praktyku Uwodzenia mógłbym naprawdę...
Paweł T.
Pamiętam, jak byłem nastolatkiem jeszcze zanim wszedłem w dorosłe...
Manier
Zabierając się do pisania poniższego tekstu poczułem się nieco jak...
Majk 05
Zdecydowałem się odpowiedzieć na Twoją prośbę o opinię na temat...
Marcin D
Skoro czytasz ten tekst, to znaczy, że wiesz już o Społeczności i chcesz...
DAWID CHROMIEC
Pisząc ten tekst właśnie siedzie na delegacji w Gdyni, a moje myśli co...
Karol Skoczyński
A zaczęło się całkiem niewinnie ...Urodziłem się ? Nie to nie ta bajka....
Mariusz G
K…a mać !O co chodzi ! Po raz kolejny chciałem dobrze a wyszło...
Bartłomiej Bojar
Trafiłem do Akademii Uwodznenia oczywiście, aby poznać szkołę...
Mike
Do roku 2005 studiowałem dziennie w warszawie na kierunku pedagogika...
Marek F
Nigdy nie miałem większych problemów z laskami. Zawsze z imprezy...
Krystian K
Jako że 20-stka już na karku w pewnym momencie zacząłem się...
Paweł R.
Hej Andy, tak jak powiedziałem napisze opinie z perspektywy czasu, jaki...
DżejDżej
Co zmieniła Akademia Uwodzenia w moim życiu hm. Zacznę może...
Bartłomiej Sikora
Właśnie mija rocznica. Dokładnie rok temu, w styczniu 2009 roku...